wspierają nas

wspierają nas

środa, 21 października 2015

MTB Gdynia Maraton - relacja Maćka

Maciek Zielonka / fot. fotobikermtb



Maraton w Gdyni to mój ostatni wyścig w tym sezonie. Już przed startem byłem zdecydowany na najdłuższy dystans czyli 75 km. Miało to podkreślić też cały sezon startów na długich dystansach w górach, taki bolesny akcent na koniec sezonu (bo mnie taki dystans zawsze boli).

Jako że moja dyspozycja była bardzo średnia od początku jechałem dość wolno trzymając się założonych widełek pulsu. Łatwe to nie było gdyż jechałem chyba ostatni i serce czasem kazało pędzić a głowa hamować. Musiałem słuchać głowy bo inaczej bym nie dojechał do mety. Na Witominie doskoczyłem do formującej się grupki i na długich szutrach w stronę Demptowa korzystałem z pociągu. Przed zjazdem wyskoczyłem na prowadzenie by zjechać po swojemu i tak jak się spodziewałem za moimi plecami został tylko Sławek (Trek) więc spokojnie skorzystaliśmy z bufetu DRErowery.pl. Jednak na płaskim znowu wszytko się zjechało i tak wracaliśmy w kierunku mety. Na drugą rundę wjechaliśmy w 6 osób z kolegą z pracy - Sławkiem oraz kolegą z teamu ASE - Robinem. Niestety zaraz po wjeździe do lasu musiałem się zatrzymać i wyczyścić kasetę z liści, przez które nie działały dwa dolne biegi.

Na Witominie znowu dogoniłem Robina i Michała a na szutrówce na Demptowo zawodników z Treka. Tym razem na zjeździe Sławek jechał pierwszy a ja drugi. Kolejny raz spokojnie minęliśmy bufet i ruszyliśmy w kierunku końca drugiej pętli. Sławek stwierdził, że jedzie na metę czyli dystans 50km i lekko odskoczył. Ja z Robinem i Andrzejem J. pojechaliśmy na trzecią. Na szutrówce odpadł Andrzej więc ostatecznie zostaliśmy we dwójkę. Oczywiście bez względu na to o jakie miejsce się walczy rywalizacja musi zostać zakończona finiszem :), który udało mi sie wygrać. Tym sposobem mój sezon został zamknięty zgodnie z planem.

Dziękuję: ASE Team oraz www.DRErowery.pl
Maciej Zielonka

niedziela, 11 października 2015

Finał

I po zawodach. Bikemaraton zakończył się finałową edycja w Świeradowie Zdroju. Dla nas zakończył się sukcesem bo nasz skromny team zajął piąte miejsce w generalce open na dystansie giga :)

fot. Anna Olszańska


Indywidualnie zgarnęliśmy pierwsze miejsce open na giga - Ania wygrała w kategorii kobiet.
Chłopaki też na pudle: Robin 7 a Seba 8. Krzysiek, Robert i Maciek odpowiednio 19, 32 i 33.


A sam wyścig zaliczamy do kategorii flaki z olejem ;). Owszem, momety były ale w pamięci zapiszą się raczej nużące i niekończące odcinki asfaltu przeplatanego szutrem. Dystans odpowiedni czyli nieco ponad 70km ale przewyższenia nie za dużo - 2100m. Start przy kolei gondolowej na Stóg Izerski. Potem dosyć nudna wspinaczka i do rozjazdu mega/giga niewiele ciekawego. Z resztą wszelkie fajniejsze ścieżki dosyć się korkowały niestety. Plusem na pewno było rozegranie wyścigu na jednej pętli ale dodatkowy odcinek najdłuższego dystansu nie wyróżniał się jakoś specjalnie. No i końcowe kilometry to już była walka z psychiką (przynajmniej dla mnie [Ania]) - znowu marudna jazda na wprost szutro-asflaltem. Do mety prosto w dół stokiem narciarskim, slalomem między zawodnikami z mega. Z porannego słońca nie zostało nic i mimo tego, że było dosyć ciepło to porywisty wiatr wywoływał dreszcze wśród oczekujących na dekorację. Ania zajęła 4. miejsce ale po wycofaniu się z oficjalnej klasyfikacji Majki Włoszczowskiej, która startowała gościnnie i rekreacyjnie, wskoczyła na podium za Michaliną i Olą.

fot. Anna Olszańska

Asfaltowa nuda więc mozna poplotkować / fot. robinspec

fot. robinspec

Wreszcie jakiś singielek / fot. Anna Olszańska

fot. Bikemaraton

fot. Bikemaraton

fot. Ela Cirocka

fot. Piotr Łabaziewicz

fot. Ela Cirocka

fot. Piotr Łabaziewicz

Kiedy ta dekoracja? Ziiiimno / fot. Ela Cirocka


A wieczorem nastąpiło oficjalne zakończenie sezonu z dekoracją najlepszych zawodników i drużyn na wszystkich dystansach. My jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa, pewnie pojawimy się na lokalnych wyścigach w Redzie i Gdyni. A potem przyjdzie czas na podsumowania i plany na kolejny rok :)

ASE Team na piątym miejscu w generalce open / fot. Bikemaraton

Ania wygrywa klasyfikację kobiet giga / fot. Bikemaraton

Generalka open giga, Robin i Seba na szerokim pudle / fot. Bikemaraton


piątek, 2 października 2015

Bikemaraton Polanica Zdrój, MP XCM Obiszów, Garmin MTB Series Gdańsk

19.09.2015 Bikemaraton w Polanicy Zdrój

9-ty start w serii Bikemaraton zapowiadał się jako jeden z lżejszych w sezonie, do przejechania 73km ale tylko 1600m przewyższenia.





W Polanicy wystartowaliśmy w czteroosobowym składzie: Ania, Rob, Krzysiek i Seba. Trasa tak jak się spodziewaliśmy szybka i łatwa, całość poza kilkoma technicznymi odcinkami poprowadzona szerokimi szutrowymi drogami, podjazdy i zjazdy o umiarkowanym nachyleniu. Wszystko to sprawiło, że średnia powyżej 20km/h była łatwa do osiągnięcia. Tym razem pierwszy na mecie pojawił się Rob, zaraz za nim na metę zjechał Seba, który zgubił trasę i nadłożył kilka kilometrów, następnie pokonany przez skurcze Krzysiek i Ania. Drużynowo zajęliśmy 5 miejsce.









GIGA 73km / 1600m


miejsce open
zawodnik
team
czas
1
Piotr Kurczab
SGR Srebrna Góra
02:48:25
50
Robert Jarzynka
ASE Team
03:33:09
52
Sebastian Cylkowski
ASE Team
03:33:31
55
Krzysiek Jankowiak
ASE Team
03:37:10

1
Aleksandra Misterska
Romet Racing Team
03:27:08
2
Ania Świrkowicz
ASE Team
03:37:26
3
Katarzyna Galewicz
Twomark Sport Specialized Team
03:47:10





20.09.2015 MP XCM Obiszów

W czasie gdy część teamu ścigała się w Polanicy Robin wybrał się do Obiszowa na Mistrzostwa Polski Amatorów w Maratonie MTB. Trasa ta sama co w poprzednich latach poprowadzona w Bike Parku Obiszów, do przejechania dwie pętle po 35km w pagórkowatym terenie, na każdej 560m przewyższenia. Z przyjemnością informujemy, że w kategorii M3 Robin zajął 3 miejsce.


foto. www.mtbobiszow.pl



70km / 1100m


Kategoria M3
zawodnik
team
czas
1
Wiesław Makuchowski
CCC Polkowice
02:46:54
2
Piotr Cibart
Baltic Home Świnoujście
02:49:30
3
Robert Ciechcki
ASE Team
02:55:03


27.09.2015 Garmin MTB Series Gdańsk











Tydzień po maratonie w Polanicy Maciek, Robin, Krzysiek i Seba wystartowali w lokalnym maratonie w Gdańsku. Do wyboru były dwa dystanse Mini (25km) i Medio (50km), dystans Maxi (75km) został odwołany z powodu rzekomo małego zainteresowania. Trasa jak na potencjał jaki ma w sobie TPK była zdecydowanie zbyt łatwa, pierwsza cześć poprowadzona nudnymi szerokimi drogami, dopiero w drugiej części znalazło się kilka fajniejszych odcinków, wrażenie ogólne bardzo słabe. Tym razem najszybszy z chłopaków był Maciek (15 open), w niewielkich odstępach czasowych na mecie pojawili się kolejno Seba, Robin i po nieco dłuższej chwili Krzysiek.







50km / 850m
miejsce open
zawodnik
team
czas
1
Piotr Rzeszutek
Hotel 4 Brzozy Gdańsk
01:44:59
15
Maciek Zielonka
ASE Team
01:52:04
17
Sebastian Cylkowski
ASE Team
01:53:07
22
Robert Ciechacki
ASE Team
01:54:13
57
Krzysiek Jankowiak
ASE Team
02:04:52





środa, 2 września 2015

8 z 10 czyli BM w Myślenicach (i nie tylko)

22.09.2015 Bikemaraton w Myślenicach

1, 2, 3... 8 - osiem maratonów "Grabka" już za nami, jakoś szybko zleciał ten sezon, jeszcze miesiąc ścigania i będzie po wszystkim. Ale póki co walczymy w klasyfikacjach indywidualnych, drużynowych i idzie nam całkiem nieźle.

W Myślenicach, położonych jakieś 30 km od Krakowa, odbyła się ósma edycja BM. Trasy nie znaliśmy ale okazało się, że była całkiem fajna, sporo przewyższenia, kilka "technicznych" odcinków, zjazdy po kamyczkach i strome ścianki. Może zbyt wiele asfaltów i betonowych płyt ale ogólne wrażenia mieliśmy pozytywne. Pogoda też była dobra na wyścig czyli w okolicach 20 stopni.

Wyścig wygrał Dariusz Batek, nasz Robin był 25. tuż przed Maćkiem. Ania wyprzedziła Krzyśka, który wymieniał dętkę. Roba pokonała niedyspozycja i zjechał z trasy.

W generalce drużynowej open zajmujemy w tej chwili 3 miejsce.

fot. E. Cirocka

fot. E. Cirocka

fot. E. Cirocka

fot. J. Pietrasiewicz


GIGA 66km / 2600m

miejsce openzawodnik team czas
1Dariusz Batek Wibatech Fuji 03:09:06
25Robert Ciechacki ASE Team 03:54:10
26Maciek Zielonka ASE Team 03:55:54
62Krzysiek Jankowiak ASE Team 04:40:02
-Robert Jarzynka ASE Team DNF


1Michalina Ziółkowska VW Samochody Użytkowe MTB Team 03:52:50
2Ania Świrkowicz ASE Team 04:29:57
3Katarzyna Galewicz Twomark Sport Specialized Team 04:53:03

W tym samym czasie Seba wziął udział w VIII Kościerskim Maratonie MTB. Na 74 kilometrowej trasie zajął 12 miejsce (2:55:31)

fot. E. Cirocka


29.09.2015 MTB Maraton w Kadynach

Na tym wyścigu byliśmy już rok temu. Impreza jest organizowana przez Nadleśnictwo Elbląg. Polecamy bo jest bardzo kameralnie i sympaptycznie :)

Trasa może nie należy do najdłuższych i bardzo wymagających ale warto wspierać takie lokalne, niekomercyjne inicjatywy bo niewiele już zostało wyścigów w Trójmieście i okolicach. Start nastąpił po południu przy słonecznej pogodzie. Krzysiek Krzywy potrzebował godziny i 41 minut aby wygrać z Bartkiem Banachem i Przemkiem Ebertowskim. Wśród kobiet pierwsza na mecie była Ania / ASE Team przed Kasią Łysek i Elą Wydrowską. 

17. open i 3ci w kategorii wiekowej był Robin, a Robert odpowiednio 50 i 23. Po wyścigu miło spędziliśmy czas na ploteczkach zajadając pyszne drożdżowe ciacho.

fot. S. M. Jarkiewicz

fot. E. Cirocka


czwartek, 16 lipca 2015

ASE Team na pudle czyli bikemaraton #6 - Szklarska Poręba


Jak ten czas szybko leci.. mamy już połowę lipca i połowę cyklu Bikemaraton za sobą. W ramach Bike Festiwalu w Szklarskiej Porębie odbyła się już szósta edycja maratonu. Poza tym masa rowerowych imprez, w ciągu kilku dni można było zaznać emocji na trasie DH, enduro, zaliczyć skok do wody, oczywiście z rowerem! Do tego pumptrack, koncerty, pokaz filmów, wyścig szosowy... i wiele innych.


My oczywiście startowaliśmy w maratonie - 69km i około 2100m w pionie. Nie za wiele ale było dosyć fajnie. Dopisała pogoda, trasa znośna ;) - sporo szutrów ale było również kilka ciekawszych sekcji po kamyczkach, tylko szkoda, że mocno zakorkowanych przez szutrowych demonów prędkości hyhy, do tego przyjemne singielki i trochę błotka. 


fot. fotomaraton.pl

fot. bikemaraton

fot. Sylwia Ozdzynski


Tym razem w komplecie wystartowaliśmy i w komplecie ukończyliśmy. Nie było żadnych poważnych awarii, jedynie jakieś drobne szlify. Krzysiek się pozbierał z niemocy, lekki kryzys dopadł Sebę i trochę Anię. Maciej dojechał do mety przed Robinem a Robert pojechał mega.

W sumie pojechaliśmy na tyle dobrze żeby zająć 2-gie miejsce w klasyfikacji drużyn open :) 

fot. jakubnazim.com


GIGA 69km / 2100m

miejsce openzawodnik team czas
1Bartek Janowski ROMET Racing Team 03:14:38
15Maciej Zielonka ASE Team 03:40:43
20Robert Ciechacki ASE Team 03:47:44
43Krzysztof Jankowiak ASE Team 04:05:14
51Sebastian Cylkowski ASE Team 04:09:54

1Aleksandra Misterska ROMET Racing Team 04:09:20
2Ania Świrkowicz ASE Team 04:19:57
3Katarzyna Galewicz Twomark Sport Specialized Team 04:37:09

MEGA

miejsce openzawodnik team czas
101Robert Jarzynka ASE Team 02:46:53

fot. Kasia Rokosz

fot. Kasia Rokosz

fot. Kasia Rokosz

fot. Kasia Rokosz

fot. Kasia Rokosz / Magda Królikowska


czwartek, 25 czerwca 2015

2x góry – Bikemaraton #4 Wisła (13-06-2015) + #5 Jelenia Góra (21-06-2015)

Dwa weekendy z rzędu, dwa górskie maratony, dwa różne oblicza gór...

Pierwszy maraton - Wisła, dystans umiarkowany bo zaledwie 60km za to przewyższeń ponad normę - prawie 3200m. Trasa niespecjalnie przypadła nam do gustu, poza drobnymi wyjątkami poprowadzona utwardzonymi drogami lub asfaltami. 


Nasza kwatera główna w Wiśle / fot. Piotrek Szymański

ASE Team na starcie / fot. Grzegorz Walasek

Podjazdy ciągnące się w nieskończoność i o znacznym nastromieniu przez co w wielu miejscach trzeba było maszerować pod górę. Zjazdy szybkie i bez większych trudności technicznych. Pogoda tego dnia była wykańczająca, pełne słońce i temperatura ponad 30 st. w cieniu mocno dawała nam się we znaki. Wszyscy walczyli o przetrwanie, jedynie ciepłolubny Robin nie narzekał i delektował się upałem.

Pierwszy podjazd, okrutny żar leje się z nieba. Ale Robin to lubi / fot. Maria Lipowiecka

fot. Tadeusz Skwarczyński

fot. Maria Lipowiecka

To właśnie on jako pierwszy z teamu pojawił się na mecie z czasem 4h 29 min 43s... potem kolejno meldują się zagotowani Seba, Maciek oraz Ania. Rob nie startował, Krzysiek DNF.

Drużynowo w Wiśle zajmujemy 3 miejsce.


GIGA 60km / 3200m

miejsce openzawodnik team czas
1Piotr Brzózka JBG2 Team 03:36:17
12Robert Ciechacki ASE Team 04:29:43
27Sebastian Cylkowski ASE Team 04:52:03
32Maciej Zielonka ASE Team 04:49:36
-Krzysztof Jankowiak ASE Team DNF


1Aleksandra Misterska Romet Racing Team 05:16:34
2Anna Sadowska Fan-Sport MTB Racing Team 05:22:37
3Karolina Kukuła AGH Cycling Team 05:24:48
4Ania Świrkowicz ASE Team 05:34:00

Jeszcze się cieszę, jeszcze nie wiem jaka nieżywa skwarka zrobi się ze mnie za chwilę / fot. Tadeusz Skwarczyński

Piotrek Szymański z ASE na mecie dystansu mega / fot. Ela Cirocka

Drugi maraton odbył się w Jeleniej Górze, dystans tym razem dłuższy - 82km ale przewyższeń mniej bo „tylko” 2300m. Trasa częściowo znana nam z Mistrzostw Polski XCM sprzed kilku lat. Start zlokalizowany na obrzeżach miasta, bardzo długi ~20km dojazd przez pola i łąki do Parków Krajobrazowych: Rudawskiego i Doliny Bobru oraz Karkonoskiego Parku Narodowego gdzie poprowadzona była zasadnicza górska część trasy. Następnie powrót już nieco krótszą ale znowu płaską drogą do miejsca startu. A tutaj mały bonus w postaci fajnej końcówki poprowadzonej przez część sekcji XC Trophy Maja Włoszczowska.

fot. bikemaraton.com.pl

fot. velonews.pl
 Dojazdówki potwornie nudne ale zasadnicza część trasy prawdopodobnie najciekawsza z wszystkich tegorocznych edycji... pełen przekrój gór czyli: szutry, trochę asfaltu i to co lubimy najbardziej czyli ścieżki nieutwardzone, korzenie, kamienie w różnych konfiguracjach. Zjazdy w tej części były naprawdę na poziomie i dawały dużo frajdy. Był flow if you know what I mean ;) Na plus zaliczamy poprowadzenie trasy na jednej pętli.


fot. velonews.pl

fot. Kasia Rokosz

fot. Kasia Rokosz


Pogoda tym razem również nie bardzo łaskawa ale w druga stronę... chłodno, przed startem intensywne opady deszczu więc na trasie miejscami było naprawdę sporo błota, my i nasze rowery na mecie byliśmy nim solidnie upaprani. Tym razem pierwszy na mecie melduje się Maciek, kilka minut za nim Robin, za Robinem Seba, a za Sebą Ania, Krzysztof tradycyjny już DNF. Rob na mega 109 open, 37 w M3.



Drużynowo tym razem nieco słabiej – 6 miejsce.

GIGA 82km / 2300m

miejsce openzawodnik team czas
1Piotr Brzózka JBG2 Team 03:36:54
38Maciej Zielonka ASE Team 04:18:11
46Robert Ciechacki ASE Team 04:22:10
50Sebastian Cylkowski ASE Team 04:28:23
-Krzysztof Jankowiak ASE Team DNF

1Michalina Ziółkowska Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team 04:20:26
2Ania Świrkowicz ASE Team 04:54:40
3Aleksandra Misterska Romet Racing Team 05:01:56

MEGA

miejsce openzawodnik team czas
109Robert Jarzynka ASE Team 03:30:27

fot. Kasia Rokosz

fot. Kasia Rokosz

fot. velonews.pl

fot. velonews.pl