wspierają nas

wspierają nas

niedziela, 27 maja 2012

KaszebeRunda / Kościerzyna

W minioną sobotę Seba z Robinem pruli asfalt na 120 kilometrowej pętli KaszebeRundy. Wykręcili świetne czasy: 3:32:37 i 3:23:26 czyli średnia prędkość ponad 35km/h. Pięknie :)

fot. K. Kochanowicz


A relację przedstawią goście ze Szwecji, którzy brali udział w KaszebeRundzie parę lat temu:

Pewnego marcowego dnia otrzymałem naprawdę interesującego e-maila od p. Jachowicza, Prezesa Zarządu firmy ASE z Gdańska. Pan Dariusz, zagorzały windsurfer i rowerzysta, napisał: „Czy miałbyś ochotę odwiedzić nasze biuro w Gdańsku i wziąć udział w corocznej imprezie rowerowej KaszebeRunda?” 

No cóż, nie wahając się zbyt długo, zgodziłem się i postanowiłem namówić również moją koleżankę z działu projektowego, Annikę Jacobsson na ten wyjazd. Annika, która na co dzień zajmuje się dostawami projektów PRO w biurze w Gothenburgu, jest członkinią regionalnego klubu rowerowego Hisingen. Ci z Was, którzy jeżdżą na rowerach, dobrze wiedzą, że o wiele raźniej pedałuje się we dwójkę niż w pojedynkę, a mój wybór padł na Annikę. 

Z początkiem czerwca wyruszyliśmy w drogę promem do Gdyni i niebawem spotkaliśmy się z załogą ASE w ich siedzibie w Gdańsku, gdzie zajmują się realizacją inwestycji w dziedzinie bezpieczeństwa przeciwwybuchowego. Zakres ich oferty, poza kompleksową obsługą w zakresie doboru i kompletacji urządzeń obejmuje również pomoc techniczną, serwis i montaż. ASE jest także organizatorem specjalistycznych szkoleń oraz konferencji z zakresu bezpieczeństwa technicznego i wydawcą „Magazynu Ex”. Od 1998 roku jest przedstawicielem produktów firmy Rosemount Tank Gauging. 

Piątek poprzedzający rajd spędziliśmy na spotkaniach, wycieczce po budynkach firmy ASE oraz przymierzając, oczywiście, koszulki rowerowe przygotowane przez Rosemount Tank Gauging. (Uwaga nr 1: Koszulki w rozmiarze „L” uszyte przez Włochów to w zasadzie „S” w innych cywilizowanych krajach.) Grupa rowerowa ASE liczyła dwanaście osób. 

Dzień rajdu 

Annika i ja postanowiliśmy pokonać trasę 120 km, a więc wystartowaliśmy o 9.00 wraz z niewielką grupką innych rowerzystów. Reszta drużyny wyruszyła godzinę później. 

Gdy tylko samochód-pilot wyprowadził nas z centrum Kościerzyny, jak to zwykle bywa na takich rajdach, adrenalina zrobiła swoje i grupa kilku szybszych rowerzystów dość szybko odłączyła się od reszty. 

Hakan i Annika na trasie
My natomiast, pozostając za liderami, jechaliśmy swoim tempem i podziwialiśmy piękne widoki Szwajcarii Kaszubskiej, a w szczególności Wdzydzki Park Krajobrazowy. 

Ku naszemu zaskoczeniu dość prędko dogoniliśmy tych samych śmiałków, gdy zdali sobie sprawę, że trasa, jaką mamy pokonać to 120, a nie 20 km ;). 

Nasza dwójka trzymała się z tamtejszym rowerzystą, Marcinem z Gdyni, pozostawiając innych z tyłu. 

Dzięki pięknej pogodzie i umiarkowanemu ruchowi na trasie, we troje dobrze sobie radziliśmy i uzyskaliśmy całkiem niezły czas. 

Na 30-40 kilometrze przed metą krajobraz nieco uległ zmianie i musieliśmy pokonać kilka wzniesień. Nic wielkiego ale jednak. Długa jazda po fałszywie płaskiej drodze, wijącej się przez gęste lasy bukowe, może doprowadzić do bólu nóg niejednego rowerzystę. Marcin miał już dość 20 km przed metą i powiedział, aby go zostawić z tyłu. Oczywiście nie mieliśmy zamiaru pozwolić mu na to. Zmusiliśmy go, aby trzymał się z tyłu niewielkiej grupki. 

Pagórkowatemu krajobrazowi nie było końca i wszyscy cierpieliśmy na ostatnim kilkukilometrowym odcinku. 

Drużyna Rosemount & ASE
Jednak ból szybko znikną na mecie, gdzie po otrzymaniu medali i dyplomów, regenerując siły pożywnym makaronem i wspaniałym polskim piwem ;) spotkaliśmy resztę drużyny ASE. 

Czas spędzony w północnej Polsce wspominamy naprawdę bardzo miło. Szczególne podziękowania dla Adama Chwiećko i jego pomoc w organizacji naszego pobytu. (Uwaga nr 2: Upewnij się, że Twój GPS posiada aktualne mapy kraju, który masz zamiar odwiedzić.

Annika i ja chcielibyśmy odwdzięczyć się pewnego dnia. 

Autor: Hakan Jubel – Emerson Process Management ROSEMOUNT Tank Radar AB 

fot. K. Kochanowicz
 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz