Zimą jak wiadomo jest zimno ;) zatem wielogodzinne treningi podczas których pokonujemy kilkadziesiąt kilometrów nie wchodzą w grę. Jazdę po lesie utrudnia śnieg, rower się w nim zapada i grzęźnie i zamiast jechać – idziemy. Można co prawda korzystać wyłącznie z ubitych, głównych dróg ale to szybko staje się nudne równie mocno jak jazda na trenażerze a przecież nie o to nam chodzi. Chcemy zrobić szybki, krótki trening a przy tym mieć sporo „fun'u” z jazdy po śniegu i na świeżym powietrzu.
Nam udało się wytyczyć całkiem przyjemną pętelkę po sopockiej części TPK. Blisko domu więc w razie załamania pogody albo kiedy poczujemy, że jest nam za zimno, możemy szybko wrócić. Objazd całej trasy nie zajmuje więcej niż 2 godziny (my jechaliśmy 1,5h). Profil się ciągle zmienia, na podjazdach się rozgrzewamy, na zjazdach możemy poszaleć i poćwiczyć technikę, jednocześnie wszystkie drogi są całkowicie przejezdne, mimo śniegu, bo ubite przez licznych w tej okolicy spacerowiczów.
Zaczynamy przy leśniczówce Gołębiewo (
na mapie punkt 1) i asfaltem jedziemy w kierunku Borodzieja i Drogi Nadleśniczych (2), z której odbijamy w lewo w zielony szlak pieszy (3) i singlem dojeżdzmy do działek ogrodniczych (4). Przejeżdżamy przez mostek i rzeczkę, przecinamy asfalt Reja (5) i przeskakujemy górkę za którą jedziemy w lewo długim, łagodnym podjazdem. Na górze ostry nawrót w lewo (6) i wracamy do Reja grzbietami wzgórz, mijając punk widokowy na zielonym szlaku, potem krótki zjazd i na końcu fajny singletrack. Tą samą drogą przecinamy działki i skręcamy w prawo (7) jadąc granicą lasu – znowu dojeżdżamy do asfaltu (8). Wskakujemy na czarny szlak (9) i wspinamy się aż do Drogi Wielkokackiej. Tu w lewo (10) w kierunku sanatorium Leśnik. Tutaj dokręcamy parę kilometrów fajną wąską ścieżka (11), i wracamy do punktu wyjścia kierując się tym razem do Sopockiej. Kawałek po płaskim i zjeżdżamy na dół między drzewami, przecinamy asfalt (12) i kierujemy sie na ostatni długi podjazd czerwonym szlakiem (13). Jesteśmy na Bernadowie. Teraz ponownie na drugą stronę jezdni (14) i wracamy na miejsce startu.
Mapa trasy poniżej, mapa w pełnym rozmiarze tutaj (kliknij "pobierz" na górze tej strony).
Jeśli chcesz ślad GPS - napisz do nas asecycling@ase.com.pl
Extra sprawa! PRO relacja:) Poczekam na wiosnę i spróbuję z moją grupą amatorską. Pozdro!
OdpowiedzUsuńMario
cieszy nas, że komuś pomysł trasy się podoba. pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuń